Pojęcie suwerenności jako wadzy najwyższej

Pojęcie suwerenności jako wadzy najwyższej, nie opartej na prawie, niezależnej od jakiegokolwiek prawa, także prawa ustanowionego przez suwerena, jest znane w literaturze od dawna. Twórcą nowożytnej teorii suwerenności by J. Bodin (1530 – 1596), zwolennik suwerenności monarchy i państwa centralistycznego, który swoje poglądy w tej sprawie wyoży w pracy Sześć ksiąg o Rzeczypospolitej (w szczególności w księdze I w rozdziale VIII „O suwerenności”). Pisa on tam m. in., że „jeśli tedy książę suwerenny nie jest związany prawami swych poprzedników, to o wiele mniej będzie związany ustawami i ordonansami, jakie sam ustanawia, albowiem można wprawdzie otrzymywać prawo od drugiego, ale z natury jest niemożliwym, aby ustanawiać prawa dla samego siebie, podobnie jak nakazywać sobie rzecz, która zależy od wasnej woli”, a to zresztą zgodnie ze starą zasadą, że „nie może istnieć zobowiązanie, które zależy od woli przyrzekającego”. Poglądy takie gosi też T. Hobbes (1588- 1679), który w swym Lewiatanie (w części II, w rozdziale XXVI „O prawach państwowych”) pisa, że suweren, czy będzie nim zgromadzenie, czy jeden czowiek, będąc jedynym prawodawcą, ma możność znoszenia wszelkich praw i ustanawiania nowych, co więcej, nikt inny poza nim nie może znieść prawa obowiązującego, sam jednak „nie jest poddany prawom państwowym. Mając bowiem moc, by tworzyć i znosić prawa, może on, gdy mu się to podoba, zwolnić się z tej zależności od prawa przez zniesienie tych praw, które mu sprawiają kopot, i przez ustanowienie nowych